Film produkcji "Canal+", która wyprodukowała też hit "Microcosmos". Podobnie jak ten poprzedni jest także filmem przyrodniczym. Tym razem pozwala nam przenieść się do świata ptaków, które podróżują przez wszystkie kontynenty. Dopiero po obejrzeniu tego filmu zdałem sobie sprawę jak trudną do pokonania mają drogę nasze bociany i kaczki. Jeśli się nie zgubią, wpadną do smoły, to zdechną z głodu, ewentualnie zostaną zestrzelone śrutówką. Nie ma co, życie ptaka nie jest usłane piórami.

Jeśli nawet nie podziwiasz samych latających bohaterów, wrażenie zrobią na pewno prześliczne krajobrazy. Są tu zdjęcia z całego świata, od bieguna do bieguna. Film ten robili prawdziwi entuzjaści przyrody, a widać to przy każdej ze scen. Kawał dobrej roboty!

Po sukcesie tego filmu, w Polsce wydano podobny dokument o ptakach, o ile pamiętam nazywa się "Dziobem i Pazurem". Po kilku latach kino oblegały obrazy o pingwinach, jak "Maesz Pingwinóe" albo jakieś historie o wielorybach. Można powiedzieć, że wraz z sukcesem francuskich dokumentów o zwierzętach, w kinach zaczęły się pojawiać inne temu podobne produkcje.